Info
Ten blog rowerowy prowadzi Serafin z miasteczka Zabrze-Mikulczyce. Mam przejechane 19179.85 kilometrów w tym 2222.93 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.53 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 7206 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Czerwiec1 - 0
- 2024, Maj2 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Grudzień2 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Wrzesień2 - 0
- 2022, Sierpień3 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec1 - 0
- 2022, Maj1 - 0
- 2022, Kwiecień2 - 0
- 2022, Marzec6 - 0
- 2022, Luty6 - 0
- 2021, Wrzesień2 - 0
- 2021, Sierpień9 - 0
- 2021, Lipiec1 - 0
- 2021, Marzec1 - 0
- 2021, Luty11 - 0
- 2021, Styczeń2 - 0
- 2020, Sierpień1 - 0
- 2020, Czerwiec5 - 0
- 2020, Kwiecień10 - 1
- 2020, Marzec3 - 0
- 2019, Czerwiec1 - 0
- 2019, Maj1 - 0
- 2019, Marzec1 - 1
- 2018, Czerwiec1 - 0
- 2018, Kwiecień5 - 2
- 2018, Marzec3 - 0
- 2018, Styczeń8 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik1 - 0
- 2017, Maj2 - 0
- 2017, Marzec4 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec7 - 0
- 2016, Maj4 - 0
- 2016, Kwiecień3 - 0
- 2016, Marzec3 - 0
- 2016, Luty4 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień1 - 0
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik2 - 3
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień5 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec4 - 0
- 2015, Maj3 - 0
- 2015, Kwiecień3 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń3 - 0
- 2014, Grudzień2 - 0
- 2014, Listopad4 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień7 - 0
- 2014, Sierpień10 - 0
- 2014, Lipiec16 - 1
- 2014, Czerwiec8 - 0
- 2014, Maj10 - 1
- 2014, Kwiecień2 - 0
- 2014, Marzec1 - 0
- 2014, Luty4 - 0
- 2014, Styczeń2 - 0
- 2013, Październik1 - 0
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec2 - 0
- 2013, Czerwiec10 - 0
- 2013, Maj7 - 0
- 2013, Kwiecień14 - 0
- 2013, Marzec6 - 0
- 2013, Luty2 - 0
- 2013, Styczeń3 - 0
- 2012, Grudzień4 - 0
- 2012, Listopad6 - 0
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień6 - 1
- 2012, Sierpień13 - 1
- 2012, Lipiec14 - 0
- 2012, Czerwiec23 - 0
- 2012, Maj36 - 0
- 2012, Kwiecień11 - 0
- 2012, Marzec11 - 0
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń5 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Listopad3 - 0
- 2011, Październik8 - 0
- 2011, Wrzesień10 - 0
- 2011, Sierpień15 - 0
- 2011, Lipiec12 - 2
- 2011, Czerwiec13 - 0
- 2011, Maj21 - 0
- 2011, Kwiecień13 - 0
- 2011, Marzec19 - 0
- 2011, Luty5 - 0
- 2011, Styczeń5 - 0
- 2010, Grudzień4 - 0
- 2010, Listopad4 - 0
- 2010, Październik7 - 0
- 2010, Wrzesień7 - 0
- 2010, Sierpień9 - 0
- 2010, Lipiec9 - 0
- 2010, Czerwiec16 - 0
- 2010, Maj12 - 0
- 2010, Kwiecień5 - 0
Luty, 2014
Dystans całkowity: | 85.29 km (w terenie 15.23 km; 17.86%) |
Czas w ruchu: | 04:07 |
Średnia prędkość: | 20.72 km/h |
Maksymalna prędkość: | 44.50 km/h |
Suma podjazdów: | 768 m |
Suma kalorii: | 333 kcal |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 21.32 km i 1h 01m |
Więcej statystyk |
- DST 39.94km
- Teren 0.90km
- Czas 01:50
- VAVG 21.79km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 370m
- Sprzęt Morfina
- Aktywność Jazda na rowerze
pętla Kłodzko-Wambierzyce-Kłodzko
Czwartek, 27 lutego 2014 · dodano: 27.02.2014 | Komentarze 0
pierwszy cel z listy okolicznych miejscowości zdobyty - sezon się rozkręca a formy nadal brak...
- DST 13.11km
- Teren 3.10km
- Czas 00:40
- VAVG 19.66km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 308m
- Sprzęt Morfina
- Aktywność Jazda na rowerze
O kurtkę za dużo
Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 0
Jak tak dalej pójdzie, to zimy nie będzie wcale, nawet w Kotlinie Kłodzkiej. I dobrze. A ja mam nauczkę, że w taką pogodę można jednak ubrać się jeszcze lżej, nie sugerując się data w kalendarzu.
- DST 17.81km
- Teren 0.80km
- Czas 00:49
- VAVG 21.81km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 90m
- Sprzęt Morfina
- Aktywność Jazda na rowerze
Rower-Natalia-Rower
Piątek, 21 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 0
- DST 14.43km
- Teren 10.43km
- Czas 00:48
- VAVG 18.04km/h
- VMAX 44.50km/h
- Temperatura 13.4°C
- Kalorie 333kcal
- Sprzęt Morfina
- Aktywność Jazda na rowerze
Krótkie spodenki w Lutym?!
Sobota, 8 lutego 2014 · dodano: 08.02.2014 | Komentarze 0
Kto by pomyślał, że w Lutym słupek rtęci wybije się nad dziesiątą kreskę powyżej zera... Testowo więc postanowiłem pokręcić się po okolicy mając w pamięci uraz po ostatnim kapciu. Tym razem miałem pompkę, co okazało się zbawienne, gdy nagle wentyl zaczął wariować i w tylnym kole powietrze zaczęło znikać.
Szwędałem się głównie terenem, błota niemal brak, podobnie jak kondycji... A rower domaga się solidnego serwisowania i ogarnięcia amortyzatora, który straszy "burgundem". Wszystko przed nami!